Witam was serdecznie!
Nadal jestem podniecona ostatnim postem M. o męskich fryzurach, a już mam dla was nowy materiał :)
Wybrałam się na polowanie w celu odnalezienia jasnego brązu i mięty do paznokci. Jedyny brąz, który mnie zainteresował wchodził lekko w lawendę (wiem, że to brzmi dziwnie), ale nie mogłam się zdecydować, czy jeszcze wygląda jak kawowy, czy już nie bardzo. Co do mięty, to mając w dłoniach kolekcję wibo gel like, zdecydowałam, że mięta będzie wyglądała jak kupa na moich paznokciach, za to w oczy wpadł mi pastelowy niebieski. Ostatecznie zrezygnowałam z pierwszych planów i wybrałam sobie 4, moim zdaniem, bardzo ładne i ciekawe kolory. Nie mogę się doczekać jak będą wyglądały na paznokciach :)
Soczysta pomarańcza:
Pastelowy niebieski:
Głęboki granat (w rzeczywistości jest dużo ciemniejszy). Mam co do niego wielkie nadzieje, bo kolor w butelce bardzo mi się spodobał i jest niesamowity jak dla mnie, nie mogę się doczekać, aż go nałożę na me piękne paznokietki- i mam nadzieję, że zostanie moim ulubieńcem :
Złocisto różowy holo, będzie dobrze sprawował się jako brokatowy top:
Do tego dwa artykuły włosowe:
Jedna z moich ulubionych odżywek (ostatnio zaczynam się uodparniać na placentę, więc mała przerwa mi się przyda) szybko działa, przede wszystkim DZIAŁA, no i jest dosyć wydajna- była akurat promocja w Rossmanie, więc się zainteresowałam.
Rozjaśniacz- bo chcę poprawić moje ombre, już trochę je mam i mam wrażenie, że wyblakło nieco przez ten czas. Będę go nakładać parę razy, żeby wzmocnić efekt przejścia. Jeśli włosy mi się zniszczą, to nie będzie tragedii, bo i tak planuję cieniowanie. Specjalnie kupiłam dyskontowy produkt, bo nie mam ochoty wydawać znowu 30. złotych na farbę. Moje roczne włosy (zapuszczane) już wołają o pomstę do nieba. Zdam wam relację, jak tylko podejmę jakieś decyzje :) Ostatnio też szaleję na punkcie dredów i poważnie myślę o zrobieniu sobie jednego na próbę- widziałam filmiki jak taki dred zrobić i później go rozczesać jeśli by się nie podobał, więc nie ma strachu.
Używałyście tych produktów? Lubicie Rossmana? Jakie macie zdanie na temat mojej dredowej fantazji? :)
/K.
oj tam, jeden dred to nie koniec świata nawet gdyby Ci się znudził, bądź nie podobał, (z początku zjechało mi na sam dół i czytając "dredowa fantazja" myślałam, że chciałabyś całe włosy zrobić ) to zawsze da się coś z tym zrobić, no z całą głową byłoby ciężko, wiadomo ; )
OdpowiedzUsuńzawsze dredy kojarzyły mi się z ogromnym szaleństwem, bo wszyscy mi wmawiali, że nie da się ich rozplątać :D ale chyba poczekam z tym do wakacji, bo magisterka leży i kwiczy :D
Usuńten top z Wibo cudny :)
OdpowiedzUsuńmuszę upolować jakąś dobrą odżywkę bez spłukiwania
pomalowałam sobie nim paznokcie dzisiaj (na różowy ombre go walnęłam) i naprawdę efekt jest genialny! a jaki tani :D
Usuńz odżywkami bez spłukiwania mam ten sam problem... ciężko znaleźć coś godnego uwagi, ta jest spoko, ale jak ją znowu używam, to sobie przypomniałam czemu już tak długo nie miałam jej w łazience- zapach jest okropny :/
Również wybrałam tą odżywkę w sprayu na promocji, bo niedawno farbowałam włosy. Cieszę się, że masz o niej pozytywne zdanie, może i mi się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę odżywkę, niestety bardzo obciążała mi włosy.
OdpowiedzUsuńnie Kochana, nie mój :-) kuzynki weselicho :D ale też trzeba dobrze wyglądać :D
OdpowiedzUsuńładne lakierki :-)
Ja swoje obrączki kupiłam na pierwszą rocznicę z moim TŻ:) służą nam dzielnie:)))
OdpowiedzUsuńMiałam trzy dready w okresie gimnazjalnym, i gdyby nie to, że teraz panuje u mnie włosomaniactwo i "szkoda-mi-na-to-włosów" to znów by zagościły na mojej głowie:)) Rób jednego, na pewno na nim się nie skończy!! :)
Buziaki kochana i dzięki za odwiedziny:) Pozdrawiam:)
różowy hologram- mega! ;)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery z Miss sporty, szybko schną i fantastycznie się nimi maluje pazurki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację i również obserwuję;) Libię lakiery z Wibo;)
OdpowiedzUsuńDrogerie Rossmann uwielbiam! Jedyna wada z jaką się spotkałam to nie miły i przewrażliwiony Pan ochroniarz, ale i do niego da się przyzwyczaić :p
OdpowiedzUsuńNa lakier- głęboki granat♥- choruje od x czasu, ale nie mogę się zebrać żeby go kupić..
Identyczny rozjaśniacz czeka na mnie od ponad pół roku w mojej szafce z zamiarem poprawy mojego ombre, które trzyma się jeszcze jako tako- więc w takiej próbie nie będziesz sama :p
A co do dredów to również się nad tym zastanawiałam, oczywiście nie całą głowę,ale jeden na spróbowanie, to czemu nie :)
ooo taka pomarańcz mi się marzy :) A do Glisskura wciąż wracam ;)
OdpowiedzUsuńbialatoaletka@wordpress.com