FBinstagramG+bloglovin'pinterestyt


To byl maj


Z tą płytką miałam nielada problem, kiedy zdjęłam folię pozostał na niej ślad po kleju.


Widać, że płytka przeleżała dosyć długo, być może w złych warunkach, albo może był jakiś błąd w prodkucji, ale wzory w ogóle nie chciały się odbijać. Poradziłam sobie na szczęście, mając w jednej ręce aceton, w drugiej wspaniały stempel i tak oto powstało cudo- zdobienie, z którego byłam niesamowicie dumna :D Podobało mi się w nim w sumie wszystko. Od gradientu, bo ustawienie perełek, które wymyśliłam, no i te okrągłe hmmmm szkiełka? Nie chwalę się, ale ogromnie efekt mi się podoba!







Lakiery CA uwielbiają śmieszne nazwy, kiedy je przeczytałam, od razu połączyły mi się w całość. Lubicie takie gry słowne? ;)

Jeśli Ci się spodobało, zaobserwuj mnie!


Polub mnie na Facebook'u              Obejrzyj na YouTube              Przypnij na Pinterest

Pokochaj na Bloglovin                       Dodaj na Google+                 Śledź na Instagramie


11 komentarzy:

  1. przepiękne zdobienie :) bardzo urokliwe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze! :] Mi się podoba - zarówno mani jak i to połączenie nazw lakierów - mistrz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdobienie jest sliczne, gradient, kolorystyka i te cekinki! Bomba! A nazwy faktycznie obledne!

    OdpowiedzUsuń
  4. super... ale no dobra, jakie nazwy mają te lakiery?

    OdpowiedzUsuń
  5. ale mnie rozbawił ten tekst na początku xD
    zdobienie boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne mani :)) A połączenie nazw Caliczków wymiata :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się u mnie podoba, zostań na dlużej ;)

 

Polecam

Polecam

Polecam

zBlogowani

Polecam

Polecam