Dzisiaj mam dla was pierwszy post z nowej serii, którą planuję pociągnąć dosyć długi czas. Poznacie w niej najpopularniejsze metody zdobienia paznokci, ich plusy i mankamenty, oraz dokładne wykonanie krok po kroku ;) Mam też coś dla wytrwałych lakieromaniaczek- takie zdobienia, których prawdopodobnie jeszcze nie widziałyście, albo widziałyście a nie wiecie jak wykonać, to właśnie będziecie mogły u mnie sprawdzić!
Jeśli macie jakieś szczególne prośby co do technik, wyślijcie mi prośbę, a z pewnością wymyślę jak ułatwić choćby najtrudniejsze zdobienie! Here I go!
Na pierwszy ogień idzie saran wrap, metoda, którą jedni kochają inni nienawidzą. Ja osobiście lubię ją tylko ze stemplami, inaczej nie trawię ;)
Na suchą warstwę bazy nakładamy kropelki lakieru, nie zwlekając przykładamy parę razy plastikowy woreczek, folię itd. Od tego właśnie pochodzi nazwa tej metody saran wrap to bardzo popularna plastikowa folia do pakowania żywności. Czasem tę metodą zwą również marble nails, ponieważ przypomina nieco marmur.
Jeśli chodzi o sam sposób wykonania, ja widziałam już parę- lakier nałożony na woreczek i odciskany, mieszanie kolorów na woreczku i odciskanie, miętoszenie koloru na woreczku, poczekanie do wyschnięcia i nałożenie takiej "naklejki" na paznokieć... Nie ważne jak, ważny jest efekt. Zdecydowanie najlepszy efekt uzyska się używając folii spożywczej, jest miękka i można ją dowolnie zwinąć.
Minusem tego zdobienia jest ilość czyszczenia po nim, możecie sobie to ułatwić na milion różnych sposobów: użyć klej na skórki, bazy peel off, taśmę klejącą, posmarować sobie balsamem do ust, oliwką itd itp.
Plus jest jeden- efektowność tła ;) Oczywiście jeżeli lubicie ten efekt.
Yay or nay? Co uważacie o tej serii? Jesteście ciekawe? ;)
Jeśli Ci się spodobało, zaobserwuj mnie!
Pierwszy raz słyszę o tej metodzie, ale bardzo fajnie wygląda :) Czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńSeria zapowiada się fajnie, będę śledzić. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na post. Jestem ciekawa, czy pokażesz jakąś technikę, której nie znam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować tej techniki, a bardzo podoba mi się efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele zdobień tym sposobem, ale jakoś mnie nie przekonały :)
OdpowiedzUsuńFajna metoda zdobienia :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa seria :) A co do saran wrapu, to osobiście jestem jego fanką, uwielbiam tła wykonane tą metodą :) Osobiście jednak maluję najpierw jedną warstwę, a następnie nakładam cienką warstwę innego lakieru i zanim zaschnie robię "ciapanie" - takim sposobem jest o wiele mniej czyszczenia:)
OdpowiedzUsuńDokladnie, ja robie udentycznie. Efekt identyczny, a o wiele mniej sprzatania ;)
Usuńpopatrz, niewiele roboty , a jak efektownie wyglada
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej metodzie, ale wydaje się być efektowna :D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! Muszę spróbować tej metody ;))
Mi się efekt bardzo podoba, ale sama też metody jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że jest taka metoda
OdpowiedzUsuń