Na paluszkach mam po dwie warstwy lakierów, wszystkie kryjące. To co mam na paznokciach to właśnie OMBRE. Ten temat jest poruszany przez wiele blogerek, niektóre zostają za to nawet linczowane. Jak dla mnie słowo ombre jest ładniejsze, krótsze i wygodniejsze niż gradient, ale staram się ugryźć w język, bo jest jednak różnica. To jest tak, że nie kłócimy się dlaczego krowa to krowa, a krzesło to krzesło. Tak po prostu jest. A wy macie czasem problem z nazewnictwem?
Z tym miłym akcentem zostawiam was na weekend :)
bardzo ładnie wyszło ;) szczególnie wersja z topem mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńale to ładnie wygląda !
OdpowiedzUsuńDałaś mi właśnie pomysł na pomalowanie paznokci! :D
OdpowiedzUsuńsuper ombre :)
OdpowiedzUsuńpiękne ombre :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt!
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda :) Uwielbiam takie kolorki :) Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i te kolory;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com