Te dwa lakiery, które wam dzisiaj pokazuję w buteleczce wyglądają bardzo podobnie. Pięknie morsko się błyszczą. Essence niestety pozostawia po sobie widoczne pociągnięcia pędzelka. Dla dopełnienia mani dodałam kropeczki na palcu środkowym i wskazującym.
Piasek od Pierre Rene jest piękny, idealny i mówiłam już o nim jakiś czas temu.
Essence mógłby nieco bardziej zlewać się na paznokciu, ale plusem jest idealne krycie po jednej warstwie! Niestety co do trwałości się nie wypowiem, bo miałam go na paznokciach jeden dzień :(
A który lakier wam bardziej przypadł do gustu? :)
Piasek od Pierre Rene bardziej mi sie podoba :) różnica między nimi jest prawie niezauważalna szkoda tylko że Essence pozostawia te smugi
OdpowiedzUsuńChyba wolałabym Pierre Rene jednak ciężko ocenić, brakuje mi zdjęcia w cieniu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że essence pozostawia smugi.
OdpowiedzUsuńSmugi to straszny mankament, a szkoda, bo taki ładny :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie piasek ;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dużo ładniejszy jest piasek!
OdpowiedzUsuń