Dodatkowo w Colorowo.pl kupiłam jeszcze odżywkę 10 w 1. Zapraszam.
Prawie na wszystkich końcówki otarły się na drugi dzień, ale zdecydowanie najbardziej było to widać w przypadku diskorelaksu, a najmniej w wielkim błękicie. Lakiery bardzo szybko wysychają i czuć w nich dobrą jakość. Nie jestem zadowolona z kremów, mimo ich ładnego koloru i przyjemnej konsystencji. Po prostu lakiery jakich wiele w każdej drogerii, a kocimiętka ryje mózg swoim kryciem.
Za to dla holosiów warto umrzeć :D
Więcej zdjęć dla tych, które jeszcze nie są zdecydowane :)
czekam na jakieś zdobienie z holosiami ;)
OdpowiedzUsuńochocho :) ale fajniusie
OdpowiedzUsuńuwielbiam te lakiery :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne te kolorki!!! Mogłabym mieć właściwie wszystkie:))))
OdpowiedzUsuńPrzyjemne kolorki :)
OdpowiedzUsuńWhat pretty nail poolishes. I love the mint green one :)
OdpowiedzUsuńjeżyce mnie interesują bo mam marize podobną do maltanki jest identyczna a szkoda że nie poczekałaś na ten nowy holo top coat bo jestem go ciekawa a jest już w sprzedaży :)
OdpowiedzUsuńOOO ile pięknych kolorków :).
OdpowiedzUsuńpięknie ;) idę popatrzeć na nie na stronie.... :)
OdpowiedzUsuńMaltanka cudowna!
OdpowiedzUsuńWitaj! Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy i odpowiedzenie na pytania dostępne u mnie na blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń