FBinstagramG+bloglovin'pinterestyt


Kokietka donosi

Najnowsze informacje z lakierowego frontu:

1. Gradient oraz ombre nadal rządzą i szybko nie odejdą!
gradient, to przejście koloru na jednym paznokciu (taki efekt uzyskujemy metodą gąbeczkową), natomiast ombre to każdy paznokieć w innym odcieniu tej samej grupy kolorów (źródło)
U nas utarło się (w Polsce), że te dwie metody są ze sobą mieszane lub mylone, nazewnictwo jednak pozostawiam każdej z was do decyzji :)
Z drugiej strony zastanawiało mnie dlaczego włosy nazywają się ombre, mimo tego, że nie zawsze są z tej samej grupy kolorów (np. niebieskie końcówki na blond włosach).
Zastanawiam się też, na jakiej podstawie powyższe źródło podaje takie a nie inne informacje :D

2. Ruffian manicure górą! jest to pomalowanie paznokci najpierw jednym kolorem, który pokrywamy niecały drugim kolorem. Robi się on coraz bardziej popularny, a mnie najbardziej podoba się w odmianie srebrno (lub złoto) miętowej ;) Wywodzi się on z wybiegów modowych


3. Half-moon manicure - tego jeszcze w polskiej blogosferze nie widziałam :) jest on coraz bardziej popularny u naszych znajomych z zagranicy. Osobiście dużo bardziej wolę wersję kolorową, bo kolor na gołej płytce przypomina mi bardzo źle wykonany french. (fuj)
Szykuję czerwony half moon na projekt tęcza!

zdjęcie znalezione na necie

4. Taśma, taśma i jeszcze raz taśma!
Ostatnio tak często widuję mani robione z użyciem różnych taśm, że jestem pod dużym wrażeniem ich możliwości :) Niedługo wiele różnych mani z użyciem taśm i tasiemek ;)

5. Na koniec nieśmiertelne ćwieki :) Długo nie znikną z paznokci!
Pamiętacie oczywiście o projekcie ćwieku u nas na blogu? Nikt się na razie nie zgłasza :( ale to nic, bo od 21 sierpnia będzie bardziej uniwersalny- nie będzie trzeba do niego żadnych specjalnych narzędzi, ale na razie pozostawmy to niespodzianką :)

Aby znaleźć więcej ciekawych i modnych mani zapraszamy na nasz pinterest :)

18 komentarzy:

  1. a jednak z ty ombre i gradientem to prawda :) 2 metoda mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzięłam to samo źródło, które podałaś mi wcześniej, ale nadal mam wątpliwości co do rzetelności :p

      Usuń
  2. No i muszę tupnąć mocno nogą, bo inaczej się nie da...

    Idą, a bynajmniej powinny iść do mnie naklejki do metody księżycowej i właśnie z racji tego, że jeszcze nigdzie na blogach nie widziałam tej metody miałam nadzieję, że w swoim debiutanckim wystąpieniu w projekcie tęcza zabłysnę z jakąś nowością, a Ty szykujesz to samo ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi przykro, ze tak się złożyło :( ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy obie zrobiły :D niedługo to będzie moda na całego :p b.t.w. jaki zbieg okoliczności nie??
      ja robiłam z naklejkami do zwykłego french'a i nie jest tak zaokrąglony jak normalnie, więc pewnie efekt u nas obu będzie nieco inny :)

      Usuń
  3. W sumie pierwszy raz się spotykam z nazwą gradient, mi tam chyba zawsze zostanie że jakiekolwiek cieniowanie to ombre i już :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawostki rządzą ;) podobają mi się te mani ruffian i half moon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Half-moon bleeeee ja także popieram twoje zdanie ,jak obgryzione do krwi albo zerwane paznokcie widziałam kiedyś to foto i mnie tez odrzucało

    OdpowiedzUsuń
  6. Gradient- pierwszy raz słyszę tą nazwę;))

    OdpowiedzUsuń
  7. ombré to z francuskiego cieniowanie, więc na dobrą sprawę nazewnictwo to kwestia sporna, bo wychodziłoby na to że każde cieniowanie można nazwać ombre :) dlatego ja nigdy się nie czepiam tej nazwy, bo się już raczej przyjęło, że gradienty to obre i odwrotnie :) za to bardzo lubię tą metodę :D
    tasiemkę posiadam i już próbowałam, za to pierwszy raz z ćwiekami przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie z tym gradientem to ja już sama nie wiem- sama się czepiać nie będę, a i zastanawiam się, skąd tamta dziewczyna ze źródła wzięła te informacje. Bo sama mogła je sobie równie dobrze wymyślić.

      Usuń
  8. Half-moon średnio mi sie podoba w tym kolorze...

    OdpowiedzUsuń
  9. szufladki z Biedronki nie każdy lakier pomieszczą niestety:/ np. Virtual jest minimalnie za duży, ale są przecież większe buteleczki, więc pewnie będzie problem, a szkoda:(

    OdpowiedzUsuń
  10. ruffian manicure wprost uwielbiam, gradient także :D half-moon robiłam raz, chyba źle dobrałam kolory, więc czeka mnie jeszcze jedno podejście :D

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystkie te techniki bardzo lubię, a efekty bardzo mnie się podobają ;p
    ps. Radzyń Podlaski :D ale zapewne niewiele Ci to mówi. czemu pytasz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię czytać takie ciekawostki :) Osobiście najczęściej jednak maluję paznokcie w jednym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurde, taki wybór! Piękne, zadbane paznokietki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ombre to może bym dała radę sama zrobić:-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się u mnie podoba, zostań na dlużej ;)

 

Polecam

Polecam

Polecam

zBlogowani

Polecam

Polecam