Tym postem rozpoczynam wielki swatchfest moich brokatów. Mam ich tyyyyle, a w ogóle nie używam. Dlatego właśnie, postanowiłam ich trochę pokazać.
Pierwszy na tapetę idzie Vipera Roulette 46 kupiona za (o matko) 12 zł w drogerii osiedlowej.
I jak? Co lepsze, gradient, brokat, czy oba? ;]
Jeśli Ci się spodobało, zaobserwuj mnie!
Niestety tym razem coś mi kolorystyka nie podeszła :(
OdpowiedzUsuńpiekne jest to, ze wszyscy jestesmy rozni i rozne rzeczy sie nam podobaja ;)
UsuńDokładnie :)
UsuńPodoba mi się ten gradient :D razem z tymi drobinkami kojarzy mi się ze wszechświatem, kosmosem i gwiazdami :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten gradient :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Bardzo mi milo :)
UsuńPiękny efekt ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, w macie wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńW macie wygląda tak nietuzinkowo ;)
OdpowiedzUsuńJa to bym najchetniej kazde zdobienie w macie nosila :D
UsuńStunng gradient and lovely topper :-)
OdpowiedzUsuńz połyskiem wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńa mi się podoba i gradient, i brokat, ale z połyskiem, bo ten mat to już nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPięknie! :)
OdpowiedzUsuń