FBinstagramG+bloglovin'pinterestyt


Benzynka


Długo zastanawiałam się, czy w ogóle pokazywać wam te zdjęcia... Ale zaraz się wytłumaczę. Poznajcie benzynkę z nowej serii od CA. Wszystkie trzy nowe odcienie są bardzo do siebie podobne. Ja wybrałam tę wersję, która zdawała mi się najbardziej różnokolorowa, czyli 536. Z premedytacją nie kupiłam żadnego odcienia duochroma holograficznego, gdyż mam w swojej kolekcji holo top coat. 

Chociaż sama nazwa "holo duochrom" brzmi interesująco i kusząco, bardzo się cieszę, że nie zdecydowałam się na niego. Dlaczego? Gdyż perełka holograficzna (niedługo poażę wam jak jej używać, żeby lakier nie tracił na kolorze, co często się zdarza) ze spokojem wystarczyła, żeby stworzyć identyczny efekt, oszczędzając na tym kwotę drugiej buteleczki. Ten efekt pokazywałam na instagramie, gdzie serdecznie was zapraszam. Niestety aparatem nie zdążyłam zrobić żadnych zdjęć, bo lakier okropnie się zadrapał. 

 Na wszystkich zdjęciach znajdziecie ten sam lakier.



Przejdźmy teraz do rzeczy- lakier pięknie się mieni, niestety nadal nie znalazłam duochroma, który zachwyciłby mnie wieloma kolorami widocznymi zawsze i wszędzie. Ten lakier jest po prostu brązowy. Efekt duochroma wychodzi jak mu się zachce. Wtedy chętnie pokazuje swoją fioletową i zieloną stronę.


Teraz widzicie jak lakier wygląda po JDNEJ NOCY- widzicie ten obleśny odprysk na końcu paznokcia serdecznego? To samo było na środkowym. Niestety duży minus za trwałość. Nie do akceptacji jak dla mnie i dlatego właśnie ten lakier znajdzie się w paczce niespodziance z mojego konkursu :) Mam nadzieję, że komuś jednorazowo użyty żuczek nie będzie przeszkadzał, a może nawet się przyda :) 
Lakier wygląda jak nowy, co zresztą pokazuję wam na ostatnim filmie z haulem ze stemplami.



Kupicie tę benzynkę? A może już ją macie?

6 komentarzy:

Jeśli Ci się u mnie podoba, zostań na dlużej ;)

 

Polecam

Polecam

Polecam

zBlogowani

Polecam

Polecam