Przedstawiam wam moje nowe dwie zdobycze.
Wydawały mi się nieco "suche", więc postanowiłam dodać dawno zagrzebany kawior. Porównałam kawiorek firmy lovely (który chyba nie jest już dostępny) do kawioru (chyba) z carrefoura. Sprzedawali po 4 czy 5 buteleczek w zestawach po dosłownie parę złotych. Jak wyszło to porównanie?
Kawioru z lovely mam więcej, wiec wysypałam go na moją tackę do cyrkonii i wsadziłam w niego palec.
Kawiorkiem z carrefoura posypałam mokry paznokieć.
Tak oto prezentują się obie wersje.
Muszę powiedzieć, że chyba nawet czerwień trzymała się lepiej. Oba kawiorki zaczęły odpadać praktycznie zaraz po przyklejeniu. Taki oto urok kawioru. Kolor schodzi po dodaniu top coatu w obu przypadkach.
Lubicie kawior? mi ostatnio znowu spodobał się na nowo, ale chyba jednak jako dodatek, a nie całopaznokciowa ozdoba ;)
.JPG)
Wlasnie caly czas zastanawialam sie jak kawior zachowuje sie po kontakcie z topem. "Cyrkonie" wiem, ze sie rozplywaja, a teraz wiem co i kawior na to. Mam pare sloiczkow kawioru ale na pazurkach jeszcze go nie mialam
OdpowiedzUsuńjako dodatek byłabym na tak, a tak jestem na nie bo tak nałożony kawior w ogóle nie jest praktyczny :(
OdpowiedzUsuńA mnie od samego początku, jak wypuścili na rynek, jakoś szczególnie nie kusi. Chyba nie moja bajka, jakby mi tak szybko odpadał, to bym chyba szału dostała :D
OdpowiedzUsuńfajny jest kawiorek, tylko szkoda, że nie trzyma się dłużej na paznokciach niż kilka godzin i że traci swój kolor po przykryciu go topem :D
OdpowiedzUsuńje też wolę używać kawioru tylko do mniejszych ozdób czy wzorków - na całym paznokciu szybko mnie zaczyna denerwować :p
OdpowiedzUsuńCudny ten kawior :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się że nie tylko mi kolor kawioru schodzi zaraz po nałożeniu topa a same kuleczki szybko odpadają... dlatego u mnie też leży zagrzebany kiedyś zakupiony kawior:/
OdpowiedzUsuń