Mam wrażenie, że bum na lakiery z brokatem, kropkami, heksami itd. w Polsce nieco przeminął. Na blogach zagranicznych trzyma się jednak całkiem nieźle ;) Ja mam dla was dzisiaj porównanie trzech kropeczek z trzech różnych firm. koneicznie dajcie znać który najbardziej przypadł wam do gustu. A może są już po prostu passe?
Jedna warstwa:
Dwie warstwy:
Powiem szczerze, że wszystkie trzy zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie swoim kryciem. Spodziewałam się czegoś znacznie gorszego. Mój zdecydowany ulubieniec to Life ;) ale ja już zasłynęłam z tego, że bardzo polubiłam tę firmę ;)
Karolina
Etykiety:
swatch
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
całkiem fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJa roznie mam z tą moda, nawet jak przeminie a zafiksuje sie na jakis to nie przestaje ;P kiedys np piasek na palcu serdecznym obowiazkiem był, pozniej mi przeszło, ale czuje w kosciach ze jeszcze sie tak zakręce ;P podobnie mam z glitterami ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńfajne :)bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję :) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńŚrodkowy podoba mi się najbardziej :))
OdpowiedzUsuńO jakie fajniutkie :) Też lubię kropeczki :)
OdpowiedzUsuń